08.12.2017

Bagan - kraina magii

Blue Birdzik był dzisiaj rannym ptaszkiem i juz o 5.15 wyruszył na poszukiwania najpiękniejszego wschodu słońca jaki kiedykolwiek widział. Droga, a raczej drożynka była ciemna, kręta i wyboista. E-bike spisał się jak trzeba. Wejście na Pagodę (świątynie) to prze-ciasny i prze-niski korytarzyk, przy którym można nabawić się klaustrofobicznych lęków. Byliśmy w oczekiwaniu około godziny, zanim pojawiły sie pierwsze kapelusze wieeelkich balonów, dryfujących po niebie. Niewielką chwilę po nich, wyłoniło sie Ono. Słońce. Rozświetlając i nadając sens naszym działaniom. Zieleń drzew, czubki świątyń, gęsto usiane na ogromnej przestrzeni, a wszystko to skąpane w ciepłych promieniach wschodzącego słońca.

Jestem poruszona i absolutnie wzruszona tym co zobaczyłam. Majestat ktory wyłania sie z ciszy. We wschodach i zachodach jest coś głęboko mistycznego, coś co mnie zawsze porusza. Jest to z pewnością, jeden z poranków, którego nie zapomnę nigdy. Mój mózg eksplodował ilością impulsów które otrzymał. Balony zbliżały sie do nas leniwie, aż w końcu wydawały się być na wyciągnięcie ręki. Film 3D, to przy tym pikuś. Stojąc i patrząc, czułam sie jakbym stała na jeden z widokówek z Bagan. Jest to absolutnie przejmujące doświadczenie. W tle dobiegały nas odgłosy modlących sie nieustannie mnichów. I ja unosiłam swoja cichą modlitwę ku górze i nie mogłam być w tym momencie bardziej szczęśliwa.

Bagan to zaczarowana kraina pełna polnych dróg, zakrętów i tajemniczych ruin, można tu poczuć sie prawdziwym odkrywcą. Do woli jeździć i cieszyć sie ta beztroską jaką daje skuter, butelka wody i Pagody, zagadkowo nazwane systemem numerycznym. Możnaby śmiało pokusić sie tu o zaawansowane podchody.

Były tez kolejne wschody i kolejne zachody. Każdy piękny i zapraszający do zadumy. Każdy znajdzie tu coś dla siebie albo największa pogodę w towarzystwie wielu przybywających, bądź mniejsza na której będzie sam. Pobłądziłyśmy po bezdrożach, wioskach do których świat zewnętrzny jeszcze nie dotarł. Udało sie też znaleźć ogród z widokiem na rzekę ukryty daleko od drogi. Bagan to magia- jest czym oddychać i skąd czerpać.

The Blue Bird